Autor |
Wiadomość |
Gość |
|
|
Gość |
|
|
czakpiotrz |
Wysłany: Sob 11:36, 31 Gru 2005 Temat postu: |
|
Ich tępo poprawy,osiągi, i szybkość wychodzenia corac to nowych modeli, dobra jakość, myślę że będzie lepiej |
|
|
Pawel314 |
Wysłany: Sob 10:36, 31 Gru 2005 Temat postu: |
|
Wszystko wskazuje na to, że coraz lepsze. |
|
|
szczurek |
Wysłany: Sob 10:23, 31 Gru 2005 Temat postu: |
|
I dobrze ze VW daje nowe modele, Ciekawe czy będą one coraz lepsze czy gorsze. |
|
|
Pawel314 |
Wysłany: Pią 22:27, 30 Gru 2005 Temat postu: |
|
I tak mi nie działa. OK. Powróćmy do tematy. Najwyżej zobaczę auto w TV. |
|
|
czakpiotrz |
|
|
Pawel314 |
Wysłany: Pią 22:21, 30 Gru 2005 Temat postu: |
|
Coś mi nie działa - zapodaj link do zdjęć. |
|
|
czakpiotrz |
Wysłany: Pią 22:20, 30 Gru 2005 Temat postu: |
|
jakto nie działa, moze masz błąd jakis, spróbuj odśiwrzyć, a tka to powracam do tematu, Vw zarzuca rynek nowościamy, zresztą Audi też |
|
|
Pawel314 |
Wysłany: Pią 21:53, 30 Gru 2005 Temat postu: |
|
Szczerze mówiąc to ta fotka mi nie działa. |
|
|
czakpiotrz |
Wysłany: Pią 21:52, 30 Gru 2005 Temat postu: |
|
Własnie, mam jeszcze wiejcej jego fotek ale nie bede wstawiał, ma fajny przód,: durzy przedni spojler i wygląda bardzo potęrznie, duży znam VW podkreśla jego męskośc, a dotego jeszcze te piekne alusy, niebo w aucie |
|
|
Pawel314 |
Wysłany: Pią 21:50, 30 Gru 2005 Temat postu: |
|
Wiedziałem, że "Fałwej" zawojuje rynek samochodowy. |
|
|
czakpiotrz |
Wysłany: Pią 21:35, 30 Gru 2005 Temat postu: R GT: Popis Volkswagena na SEMA |
|
Volkswagen znany ze swoich poważnych, ergonomicznych i niezwykle nudnych projektów ma też czasami ochotę na chwilę szaleństwa. Taką szansę dają na szczęście odbywające się rokrocznie targi SEMA w Las Vegas.
Volkswagen nie jest debiutantem na tych targach - pojawił się tu już w latach 70-tych wraz z zaprojektowaną przez Karmanna plażową wersją pierwszego Beetle'a. Niemiecki koncern - a właściwie jej amerykańska filia z pomocą znanego tuner'a HP Motorsports - pokusiła się tym razem o zaprezentowanie aż trzech projektów, utrzymanych jednak w tym samym, niezwykle agresywnym i ekstremalnym stylu. Oprócz pokaźnych body kitów firma popracowała też nad zwiększoną efektywnością silników - każdy z nich może pochwalić się moca ponad 500 KM!
Czy Jetta może być modna?
Znudzona już nieco amerykańska młodzież zdążyła już zajeździć swoje Mitsubishi, Mazdy, Chevrolety i Nissany w nielegalnych nocnych wyścigach. Pora na coś nowego, na coś... europejskiego? Jetta zyskała ekstrawagancki body kit zwiększający efektywność i efektowność nadwozia - te dwie dziury pod reflektorami połykają nowe porcje powietrza dla przednich hamulców, czarny pas przypomina o unikalności auta, a choromowany wydech, naklejki wzdłuż całego nadwozia i obwódki 19-calowych kół zadają szpanu i denerwują starszą generację.
Pod maską zaszły jeszcze większe, niewyobrażalne wręcz zmiany. Standardowe silniczki oferowane w tym modelu musiały ustąpić miejsca nowoczesnej i chętnej do wytężonej pracy jednostce z Golfa R32. Notabene, to właśnie auto stało się głównym powodem stworzenia prezentowanych tutaj aut. Nie poprzestano jednak na 240 KM, jakie zwyczajowo oferuje najmocniejsza wersja Golfa. Jednostka dostała dodatkowy zastrzyk w postaci podwójnej turbosprężarce o unikalnej budowie co podniosło moc do 550 KM. Kto by pomyślał, że pod maską takiego auta znajdzie się kiedyś tak potężna jednostka. Opanowanie takiej rakiety z pewnością nie jest łatwe dlatego zaprzęgnięto tutaj całą armię bezkompromisowych rozwiązań - sekwencyjna skrzynia DSG, wyścigowe opony Michelin, zaciski od Brembo, karbonowe wnętrze a nawet klatka bezpieczeństwa - wymieniać można bez końca.
Czy Passat może być fajny?
To pytanie od dawna nurtuje ludzkość. Czy Volkswagen Passat - jedna z najbardziej konserwatywnych limuzyn na rynku może się raz na jakiś czas wyluzować? Jak widać może. I to do tego stopnia, że może się nawet podobać młodzieży. Jednak coś za coś - mało który biznesmen (nawet amerykański) uzna za reprezentatywną limuzynę z wielkim czarnym grillem zaopatrzonym czerwonym R, dwoma wielgaśnymi wlotami powietrza pod reflektorami i tytanowymi 19-calowymi obręczami wyróżniającymi się na tle białego nadwozia.
W Passacie udało się jednak uchować jednostkę oferowaną z tym autem - 3,3 litrowy silnik o układzie V6 w połączeniu z napędem na obie osie daje 250 koni. Jak na warunki amerykańskich targów nietaktem byłoby pokazywanie owego silnika w takiej formie, dlatego, podobnie jak Jetcie, dorzucono dwie turbosprężarki. Bez rozwiercania silnika jego moc zwiększono ponaddwukrotnie - do 575 KM, a to już jest poważne zagrożenie dla Ferrari. Passat ma nieco inną rolę niż Jetta dlatego zamiast klatki bezpieczeństwa i karbonu wsadzili skórę, chrom, i-poda i konsolę do gier.
Czy Touareg może być sportowy?
Volkswagen lubi nas zaskakiwać. Pojawiały się już mocniejsze odmiany SUV-a dla ludu (W12 Sport) ale zawsze stał on w cieniu swego brata z Zuffenhausen. Tym razem na Porsche nastąpił jednak bezpośredni atak zza oceanu. Ekstremalne wręcz ospojlerowanie i 22 calowe felgi podobne do tych prezentowanych w dwóch mniejszych samochodach wyglądają tutaj niecodziennie. Nie ma się co oszukiwać - to auto ma już wspólnego z terenem mniej więcej tyle co BMW M3.
Tutaj pod maską też zamontowano te same dwie turbosprężarki. Nie dało to co prawda aż tak spektakularnego efektu jak w postaci dwóch pozostałych modeli ale 500 koni to też nie lada ewenement w świecie aut terenowych.
Czy Volkswagen może unikalny?
Ostatnie pytanie, a zarazem pierwsze, na które odpowiedź brzmi przecząco. Volkswagen jakkolwiek by się starał, nigdy nie będzie miał niepowtarzalnego stylu. Wciskanie 500 koni pod maskę i dwa spojlery nie załatwią sprawy. A nieprzemyślanym działaniem można tylko oszpecić auto i zniszczyć jego ducha.
|
|
|